Obserwatorzy

Wywiad z:

Klaudią,  17-letnią dziewczyną chodzącą do technikum na profil hotelarski.  Oczywiście to nijak ma się do tego, co chcę robić w życiu. Uwielbia pisać oraz dowiadywać się newsów o gwiazdach, dlatego chciałaby iść na studia dziennikarskie i pracować w prestiżowych magazynach modowych.
Poza Toxic napisała/piszę również: Womanizer, End of the road, Dangerous, Foreign Exchange, Too young, Race for life
 
Jak wpadłaś na pomysł założenia bloga z opowiadaniem fanfiction?

Będąc małym gówniarzem czytałam wiele fanfic o Justinie. To było w 2009 roku, początki jego sławy i mojego bycia Belieber. Kiedy sypiałam u znajomej, przesiadywałyśmy do rana i opowiadałyśmy sobie historyjki o Justinie. Wreszcie zaproponowała mi, żebym zaczęła pisać bloga i tak to się zaczęło. Mogę jej za to teraz podziękować.

Planujesz w przyszłości związać się bardziej z pisaniem?

Tak! Moim największym marzeniem jest przeprowadzenie się do Nowego Jorku i napisanie własnej książki. Chciałabym odnieść ogromny sukces w tej branży, ponieważ pisanie jest dla mnie czystą przyjemnością
.
Czy spodziewałaś się, że Twój blog odniesie tak wielki sukces?

Nie. Nigdy o tym nie myślałam. Oczywiście bardzo tego chciałam, bo który bloger o tym nie marzy? Ale nie wiedziałam, że jednak może do tego dojść.

Czym inspirowałaś się co do bloga, jego fabuły itp. ?

Największą inspiracją była trylogia "50 twarzy Greya" i piosenka "Toxic".

Miałaś kiedykolwiek jakieś problemy podczas pisania Toxic? Zdarzało ci się usiąść i nie wiedzieć co napisać lub po prostu zwątpić w dalszy rozwój opowiadania?

Oh, żeby to było raz... Jestem osobą, która bardzo szybko się nudzi. Kilkadziesiąt moich opowiadań przez to było zakańczane w bardzo szybki sposób- usuwałam je. Pojawiły się dwa, trzy rozdziały, a potem mi się to nudziło i je usuwałam. Przy Toxic również miałam takie chwile, ale w głębi duszy czułam, że powinnam to dokończyć.

Toxic to druga część opowiadania Womanizer. Uważasz, że druga część odniosła większy sukces niż pierwsza?

Z jednej strony tak, a z drugiej nie. Przy Womanizer widziałam więcej aktywnych czytelników- większa liczba komentujących i szybszy wzrost wyświetleń. Natomiast przy Toxic wszystko rozwijało się powoli... Wyświetlenia wahały się w granicach 300 na dzień, a komentarzy było niewiele. Jednak widząc moje prace teraz, Toxic odniosło większy sukces, skoro wygrał w kategorii Blog Miesiąca, za co bardzo dziękuje. :)

Jak się czujesz wiedząc, że twój blog odniósł tak duży sukces?
W sumie nie wiem, co o tym sądzić! Konkurowałam z naprawdę dobrymi historiami i jestem meega szczęśliwa, że ponad 40 osób postanowiło oddać głos właśnie na Toxic. Bardzo się z tego cieszę i do
tej pory nie mogę w to uwierzyć.

Czy uważasz, że kontakt z czytelnikiem jest ważny?
Dla mnie to rzecz święta. Uwielbiam pisać z tymi, którzy czytają moje opowiadania. Niekiedy na moim prywatnym koncie na fb jestem zasypywana pytaniami typu "kiedy nowy rozdział?", "mogłabym wiedzieć, kiedy dodasz nn?" itd. To mega słodkie, że ktoś tak bardzo interesuje się
moimi blogami, że znajduje czas, aby do mnie tam napisać.

Masz jakąś radę dla osób, które zaczynają dopiero przygodę z pisaniem ff?

W sumie to jedną: nigdy nie traćcie wiary w siebie i swoje możliwości. Róbcie to, co kochacie, mimo, że nie każdemu to odpowiada. To Wasze życie i Wasze pasje- to WY macie je rozwijać, a nie ktoś inny. I nie poddawajcie się, jeśli za którymś razem znów Wam coś źle pójdzie. W końcu Wam się uda. Just believe :)


Przypominam  że możecie cały czas zgłaszać możecie blogi w zakładce na blog miesiąca. Zgłaszajcie wiem że wam się nie chcę ale to już ostatni raz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz